Marek
Jabłonowski, Piotr Stawecki „Następca Komendanta Edward Śmigły-Rydz. Materiały
do biografii”.
Wydawcy: Akademia Humanistyczna im. Aleksandra Gieysztora w Pułtusku oraz
Oficyna Wydawnicza ASPRA-JR w Warszawie. Warszawa - Pułtusk, 2014.
Książka
raczej tylko dla pasjonatów historii - takich, którzy nie zadowalają się
naukowym opracowaniem lub popularnonaukowym esejem, ale także samodzielnie lubią
podrążyć dokumentację źródłową. Z tym, że aby taką dokumentację prawidłowo
zrozumieć, trzeba mieć już jakiś zakres wiadomości na ten temat. Reasumując,
jest to książka dla czytelników zaawansowanych w wiedzy o genezie wybuchu i
pierwszych latach przebiegu II wojny światowej oraz o ekipie rządzącej II RP,
ze szczególnym uwzględnieniem postaci marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza (tak
właśnie brzmiała ostateczna wersja jego nazwiska - nie „Rydz-Śmigły”, ale
„Śmigły-Rydz”).
Pod
względem merytorycznym książka składa się z 5 odrębnych części (pomijając
wstęp, spisy treści, indeksy, bibliografię, etc.). W telegraficznym skrócie
kilka zdań o każdej z nich.
1.
Szkic do portretu.
Jest
to rzeczywiście zaledwie „szkic” - raptem 33 strony na ogólną objętość 545
stron całej książki. Autorzy w sposób b. zwięzły i skrótowy przedstawiają
życiorys marszałka, co zwłaszcza dziwi w aspekcie zebranego przez nich
potężnego materiału źródłowego. No, ale są to tylko materiały do biografii (jak
głosi podtytuł książki), a nie biografia sensu stricte. Tym bardziej więc
panowie powinni wystrzegać się błędów, a mimo to im się przydarzyły. Na str. 11
twierdzą, że (cyt.) „Rodzina Marii była prawosławna, z tego powodu rodzice
Edwarda brali ślub w cerkwi”. A na str. 45 przytaczają informację, że ów ślub
odbył się dn. 12 lutego 1885 r. w cerkwi greckokatolickiej w Brzeżanach. Czy
przypadkiem panowie autorzy nie pomylili wyznania prawosławnego z
greckokatolickim? Bo to chyba zasadnicza różnica. Ponadto na str. 43 używają
nieprawidłowej pisowni nazwiska Ksawerego Pruszyńskiego, (cyt.) „Prószyński”,
oraz sformułowania (cyt.) „Narodowego Wodza” zamiast „Naczelnego Wodza”.
2.
Kronika wydarzeń.
Jest
to najbardziej obszerna i wartościowa część omawianego opracowania. Na ponad
300 stronach autorzy zamieścili kalendarium wydarzeń: od 12 lutego 1885 r.
(ślub rodziców przyszłego Marszałka Polski) do 30 stycznia 1942 r. (data
formalnej notatki w dzienniku szefa Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie o
śmierci i pogrzebie w Warszawie marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza).
Znajdziemy
tu m.in. też informacje o takich tajemniczych faktach, jak:
-
dość swobodnym (choć oczywiście incognito) poruszaniu się marszałka
Śmigłego-Rydza na Węgrzech (od 16 grudnia 1940 r. do 27 października 1941 r.),
po ucieczce z miejsca internowania w Rumunii,
-
utworzeniu przez marszałka na Węgrzech organizacji pn. „Obóz Polski Walczącej”,
niepodporządkowanej Rządowi RP w Londynie,
-
spotkaniu Edwarda Śmigłego-Rydza z Komendantem ZWZ Stefanem Roweckim „Grotem”,
odbytym pomiędzy 4 a 26 listopada 1941 r. w Warszawie przy ul. Marszałkowskiej
4/2,
-
spotkaniu dn. 29 listopada 1941 r. z S. Witkowskim (komendantem „Muszkieterów”
- organizacji jeszcze wówczas niepodporządkowanej ZWZ) w celu wyprawienia por.
Szatkowskiego jako kuriera marszałka do Armii Polskiej w ZSRR,
-
dość nagłej śmierci marszałka dn. 2 grudnia 1941 r., (cyt.) „po silnych bólach”,
w mieszkaniu przy ul Sandomierskiej 18/6 w Warszawie,
-
zabalsamowaniu dn. 3 grudnia 1941 r. zwłok marszałka w tymże mieszkaniu; osoby
mające choć blade pojęcie o anatomii i fizjologii człowieka, wiedzą iż zabieg
taki (polegający m.in. na usunięciu płynów i niektórych wewnętrznych części
organizmu) jest raczej trudny do przeprowadzenia w warunkach domowych,
-
pogrzebie marszałka dn. 6 grudnia 1941 r. na Powązkach w Warszawie, pochowanie
go pod nazwiskiem Adama Zawiszy.
W
książce tego nie ma, ale ja sobie jednak pozwolę na kilka dodatkowych
spostrzeżeń (a wnioski nasuną się same):
-
w grudniu 1940 r. Adolf Hitler podpisał rozkaz przygotowania planu
„Barbarossa”, tj. napaści na ZSRR,
-
Węgry były w zasadzie satelickim krajem III Rzeszy; w tym kontekście bardzo
dziwi swobodne poruszanie się Śmigłego po kraju, w tym zamieszkiwanie w
Budapeszcie,
-
budynek przy ul. Sandomierskiej 18 w Warszawie znajdował się w dzielnicy
niemieckiej,
-
gen. Anders we wspomnieniach podaje, że kurier Szatkowski przywiózł mu rozkaz
uderzenia na armię ZSRR i przejście przez linię frontu na stronę niemiecką
(kurier został aresztowany, skazany na śmierć, wyroku nie wykonano),
-
szybkie (dzień po śmierci) zabalsamowanie zwłok mogło mieć na celu
uniemożliwienie w przyszłości wykrycia śladów trucizny w martwym organizmie,
-
Komendant „Muszkieterów” inż. Stefan Witkowski ostatecznie zginął z rąk
egzekutorów AK, a organizację wcielono do AK.
3.
Opinie współczesnych.
Znajdziemy
tu opinie o Edwardzie Śmigłym-Rydzu, autorstwa:
-
marszałka Piłsudskiego,
-
wojskowych i dyplomatów II RP,
-
Melchiora Wańkowicza,
-
Sławy Wendowej (żony płka Zygmunta Wendy, „przybocznego” oficera marszałka).
Większość
ww. opinii jest zdecydowanie pozytywnych.
4.
Artykuły, przemówienia, rozkazy.
Są
to wszystko dokumenty podpisane przez Edwarda Śmigłego-Rydza i chyba (w
większości) jego osobistego autorstwa. Na uwagę zasługuje zwłaszcza ostatni -
pt. „Raport. Czy Polska mogła uniknąć wojny?”. Autor, czyli sam Śmigły, omawia
politykę zagraniczną II RP, a na tytułowe pytanie daje odpowiedź (cyt., str.
460) „Nie mogło być wątpliwości, że w razie przyjęcia niemieckich propozycji w
odniesieniu do Rosji, po najpomyślniej nawet przeprowadzonej kampanii - wojska
niemieckie, przeszedłszy raz przez Polskę, nie chciałyby się wycofać co
najmniej z naszych dzielnic zachodnich, a pozostała część Państwa Polskiego
spaść by musiała do roli wasala Rzeszy”.
Szkoda,
że marszałek nie dożył 1945 r. i nie poznał faktycznej sytuacji Polski w dacie
zakończenia II wojny światowej.
5.
Generałowie awansowani w latach 1935-1939.
Autorzy
książki zamieścili tu krótkie biogramy wszystkich generałów awansowanych na
wniosek Edwarda Śmigłego-Rydza. Szkoda, że przy jednym z najważniejszych z
nich, gen. Wacławie Stachiewiczu (szefie sztabu Naczelnego Wodza podczas
kampanii wrześniowej), zauważamy rażący błąd edytorski na str. 473 - biogram generała
kończy się na dacie 5 czerwca 1935 r., a brak jest informacji o jego dalszych
losach i odznaczeniach, jak to ma miejsce w odniesieniu do pozostałych
generałów. Najwyraźniej, odpowiedni tekst został tu pomyłkowo opuszczony.