sobota, 11 maja 2019

„Żydzi 2. Opowieści niepoprawne politycznie IV”. Autor: Piotr Zychowicz


Piotr Zychowicz „Żydzi 2. Opowieści niepoprawne politycznie IV”
Dom Wydawniczy REBIS Sp. z o.o., Poznań 2018

Podobnie jak w pierwszej części „Żydów”, także i tu autor zamieszcza wywiady ze znanymi naukowcami (w tym izraelskimi) oraz własne eseje historyczne, zarówno wcześniej opublikowane (teraz: w wersji rozszerzonej), jak i te z szuflady (czy raczej z zakamarków dysku komputera).
Wszystkie owe teksty są arcyciekawe, napisane z pasją, a ja zachodzę w głowę, jak to jest: nie podzielam poglądów politycznych (tych na współczesność) autora, a mimo to zaczytuję się jego książkami. Wszystkie bowiem Pana Piotrowe publikacje książkowe już są omówione na blogu. Proszę zerknąć do katalogu tej naszej czytelni.

Autor (podobnie jak zresztą i ja) nie jest ani antysemitą, ani filosemitą, ani semitą. W Żydach widzi normalnych ludzi, wraz z ich wszystkimi zaletami i wadami. Oczywiście wie i podkreśla, że historia ten naród niesamowicie doświadczyła. Europejski antysemityzm ewoluował od dyskryminacji i lokalnych pogromów aż po zbrodniczy Holokaust, który zagroził biologicznemu istnieniu Żydów europejskich i niestety ta groźba została w znacznej mierze spełniona.

Książka (488 stron) jest podzielona na 9 części, zawierających łącznie 59 krótkich rozdziałów. Choćby tylko zasygnalizowanie treści ich wszystkich zajęłoby tu za dużo miejsca (oraz Państwa czasu), subiektywnie więc i wybiórczo skupię się tylko na tematyce najbardziej interesującej.

§  Getto w Warszawie a getto w Łodzi. Różne oblicza tej samej tragedii.
§  Dylematy żydowskich policjantów w gettach.
§  „Afera Hotelu Polskiego” (str. 339-348). To jednak nie było tak, jak oglądaliśmy w serialu historycznym pt. „Czas honoru”. Niemcy nie okazali się aż tak (w tym przypadku) perfidni, jak to przedstawiono w scenariuszu serialu, zapewne opartym na powojennych relacjach. Taki wniosek można wysnuć po przeczytaniu owego rozdziału książki, a ja jedynie piszę o ustaleniach autora. Poprzedzające zdanie zamieściłem z tzw. ostrożności procesowej.
§  Działalność żydowskiej agentki Gestapo („Piękna Stefa z Gestapo”; str. 358-368), której udało się przeżyć wojnę, uniknąć odpowiedzialności i dożyć spokojnej starości w USA.
§  Holokaust „paneuropejski - przemysłowy” (śmierć w komorach gazowych osób wywiezionych do hitlerowskich obozów śmierci) i „lokalny” (masowe rozstrzeliwania ludności żydowskiej w miejscowościach zamieszkiwania lub pobliskich). Obydwa nie czyniły wyjątków nawet dla kobiet w ciąży i niemowląt.
§  Żydzi z obozowego Sonderkommando towarzyszący rodakom w ich ostatniej drodze życiowej.
§  Zróżnicowana postawa polskich „granatowych” policjantów wobec ludności żydowskiej.
§  Polscy Sprawiedliwi wśród Narodów Świata (także ci liczni anonimowi, nieodznaczeni medalem), polscy obojętni (niekoniecznie tylko ze strachu) i polskie kanalie (też, niestety).
§  Tragiczny los Raula Wallenberga w czeluściach Łubianki.
§  Współczesny terroryzm islamski i historyczny izraelski.
§  Współczesny nacjonalizm izraelski w wydaniu niektórych tamtejszych „kiboli”.
§  Sukcesy, ale i porażki (blamaż) izraelskich służb specjalnych.
§  Współcześni śmiertelni wrogowie państwa Izrael i Żydów w ogóle.

Prawda, że to wszystko bardzo interesujące? Mam nadzieję, że pytam tylko retorycznie.

No i na zakończenie, jak zwykle, nieco pogrymaszę. Choćby tylko na dowód, że całą tę książkę dokładnie przeczytałem.
§  Ne str. 74 w wierszu 7 od góry wyrazy „październik 1945” proszę poprawić na „październik 1944”.
§  Na str. 127 w wierszu 2 od dołu czytamy „starsza Izraelka”. Czy nie powinno być raczej „starsza Izraelitka”? Chodzi o Żydówkę z Libii.
§  Na str. 268 w wierszu 5 od dołu zadziałał chochlik drukarski (jest „obwieszenia” zamiast „obwieszczenia”).
§  Takoż na str. 463 w wierszu 8 od dołu wkradł się chochlik drukarski (jest „na granicy prawda” zamiast „na granicy prawa”).
§  Na str. 466 w pierwszym akapicie od góry autor zastosował niesamowity skrót myślowy: „Został on [Menachem Begin] aresztowany w Wilnie przez NKWD i wywieziony na Syberię, gdzie wstąpił do polskiego wojska.”. Aż tu się prosi o przynajmniej dwa zdania traktujące o represjach i wywózkach w głąb ZSRR polskich obywateli po dn. 17 września 1939 r., zakończonych (nie wobec wszystkich) dopiero po podpisaniu układu Sikorski-Majski latem 1941 r. i utworzeniu polskiej armii w ZSRR, dowodzonej przez gen. Władysława Andersa.

PS
Następnego wpisu na blogu proszę spodziewać się dopiero na początku czerwca. Wkrótce bowiem wyjeżdżam na ok. 3 tygodnie w Bieszczady, gdzie będę starał się nie korzystać z technicznych osiągnięć cywilizacji (poza korzystaniem z urządzeń łazienki oraz obsługą samochodu i smartfonu).