Chris Bellamy
„Wojna absolutna. Związek Sowiecki w II wojnie światowej”.
Wyd. Prószyński
Media Sp. z o.o., Warszawa 2010.
O
wojnie niemiecko-radzieckiej 1941-1945 absolutnie wszystko
Książka
jest przeznaczona przede wszystkim dla pasjonatów historii II wojny światowej.
Zgodnie z tytułem autor skupia się na zmaganiach radziecko-niemieckich w latach
1941-1945, chronologicznie i drobiazgowo (ale bardzo interesująco) opisuje poszczególne etapy
starcia dwóch militarnych gigantów. Ciekawie przedstawia kampanie
mające miejsce w roku 1942. Wskazuje, iż mimo zwycięstwa pod Moskwą w końcu
1941 r., ZSRR mógł tę wojnę przegrać w roku następnym. Radzieccy przywódcy
popełnili bowiem wtedy kilka rażących błędów strategicznych. Ale i strona
niemiecka nie pozostawała nieomylna, „kocioł” pod Stalingradem nastąpił z
ewidentnej winy Hitlera, mimo ostrzeżeń płynących od jego generalicji.
Oprócz
wydarzeń stricte militarnych autor prezentuje również tło polityczne genezy i
przebiegu wojny radziecko-niemieckiej. Opisuje przygotowania militarne obu
stron, idące już pełną parą w pierwszej połowie 1941 r. Wskazuje na ich
zamierzony wybitnie ofensywny charakter - również i po stronie ZSRR. Przedstawia
zakres materiałowej pomocy alianckiej, bez której ZSRR najprawdopodobniej by
uległ w 1942 r. - jako że własny potencjał radziecki był wtedy jeszcze w fazie
rozruchu i „na kołach”, po ewakuacji zakładów przemysłowych i ich kadr z
terenów zagarniętych przez Niemcy w latach 1941 i 1942.
Autor
dość skrótowo przedstawia dyplomację ostatniej wojny, tj. rozgrywki pomiędzy
Stalinem, Churchillem i Rooseveltem. Wątek polski jest zaprezentowany
marginalnie, ale dla nas sympatycznie i raczej bez przeinaczeń (niestety zdarzających
się w innych zachodnich opracowaniach). Napisałem „raczej”, gdyż trudno uznać
za słuszną opinię ws. inicjatywy terytorialnego przesunięcia Polski na zachód, zgłoszonej
przez ... Churchilla i jakoby przedstawionej przez niego na konferencji w
Teheranie na przełomie listopada i grudnia 1943 r. W rzeczywistości Churchill –
formułując wtedy ów postulat – tylko się z takim żądaniem Stalina pogodził i je
zaakceptował.
Na
zakończenie także kilka słów krytycznych o książce. Chris Bellamy idealnie
opanował tematykę II wojny światowej, czego nie da się jednak powiedzieć o jego
znajomości innych obszarów historii. Stwierdzenie na str. 52 (wiersz 3-ci od
góry), że Lew Trocki nie był bolszewikiem, jest ewidentnie błędne. Trocki tylko
późno przystał do bolszewików, ale za to przez kilka lat zajmował w tej partii wybitną
i czołową pozycję - drugiej osoby po Leninie.
Z
kolei niedopatrzeniem już chyba tylko tłumacza jest niejasna redakcja tekstu na
str. 55 (środek strony). Wilhelm Canaris został powieszony przez hitlerowców („za zdradę”) jeszcze przed
końcem wojny, tak więc nie mogło dojść do jego obrony podczas procesu
norymberskiego.
Proszę
się jednak powyższymi drobnymi mankamentami nie przejmować – pozostają one przecież
poza tytułową tematyką książki, dopracowaną naprawdę perfekcyjnie. Natomiast pewne
merytoryczne lub edytorskie „lapsusy” bywają nie do uniknięcia, wolne od nich
pozostają chyba tylko wydawnictwa encyklopedyczne, a i to nie zawsze.