Skoro jesteśmy przy anglosaskim spojrzeniu na historię II wojny światowej, to pozwolę sobie polecić również i tę książkę.
Andrew Roberts
„Wicher wojny. Nowa historia drugiej wojny światowej”.
Wydawnictwo
Magnum, Warszawa 2012.
Doskonale
opisana historia militarnych kampanii II wojny światowej, łącznie ze wskazaniem
błędów popełnionych przez dowódców, zarówno państw osi, jak i alianckich. W tle
polityka, ale w jej znajomości autor nie jest już tak doskonały jak w
militariach.
A
owe „niedoskonałości polityczne” są dość rażące, niektóre zwłaszcza dla
polskiego czytelnika.
Przykłady.
Na
str. 8 (drugi akapit od góry) czytamy, że Hitler wypowiedział niemiecko-polski
pakt o nieagresji w marcu 1939 r., a na str. 14 (pierwszy akapit od dołu)
czytamy, iż nastąpiło to 28 sierpnia 1939 r. Tymczasem faktycznie (i formalnie)
Hitler wypowiedział ów pakt dn. 28 kwietnia 1939 r., gdy już stało się jasne,
że Wielkiej Brytanii udało się wprząc Polskę do antyniemieckiego rydwanu, i że
w razie wojny z państwami zachodnimi Niemcy nie będą mogły liczyć nie tylko na
sojusz z Polską, ale nawet na jej neutralność. Po czym Hitler postanowił najpierw
rozprawić się ze słabszym aliantem (właśnie Polską) - słusznie licząc, że
sojusz III Rzeszy z ZSRR, pacyfizm Francji oraz słabość militarna Wielkiej
Brytanii (poza flotą) faktycznie osamotnią Polskę w jej wojnie z Niemcami w
1939 r.
Na
str. 466 (akapit środkowy) czytamy, iż po całkowitym stłumieniu powstania
warszawskiego na początku października 1944 r., Niemcy wycofali się z Warszawy.
Jest to oczywista nieprawda, gdyż Niemcy nadal burzyli dom po domu, pomimo
podpisania kapitulacji przez gen. Bora-Komorowskiego oraz wyprowadzeniu
powstańców i ludności cywilnej ze stolicy.
Na
str. 490 (czwarty wiersz od dołu) podana jest data 9 stycznia 1944 r., podczas
gdy opisane wydarzenie miało miejsce w styczniu 1945 r. (rok później).
Cóż,
owe dostrzeżone błędy nieco irytują, ale ja bynajmniej nie zniechęcam do
lektury. Wręcz przeciwnie – zachęcam do niej. Powtarzam: książka doskonale
opisuje przebieg wszystkich najważniejszych bitew II wojny światowej, napisana
jest przystępnie, czyta się ją z przyjemnością.
Szkoda
tylko, że tłumacz i wydawnictwo nie wychwycili ww. nieścisłości, opatrując je (niezbędnymi
w tej sytuacji) przypisami.