Dziś
również o lekturze okolicznościowej – za dwa dni smutna rocznica. 85 lat
temu (22 czerwca 1940 r.) skapitulowała Francja. Naszym przodkom pod dwiema
okupacjami zamarły serca. Znikąd nadziei, wszystko wydawało się już stracone. Hitler
nadal sprzymierzony ze Stalinem. Wielka Brytania chwilowo niepokonana tylko
dzięki wyspiarskiemu położeniu, niewykluczone też, że przyjmie pokojową, niewygórowaną
ofertę Niemiec. Stany Zjednoczone tkwią w izolacjonizmie i neutralności.
Proszę sobie odwzorować ówczesny stan ducha naszych rodaków, pamiętających iż jeszcze
10 miesięcy wcześniej byli obywatelami dużego niepodległego państwa z ambicjami
mocarstwowymi. Zaś w końcu czerwca 1940 r. nie tylko byt naszego państwa
wydawał się na zawsze pogrzebany, ale również dalsze istnienie narodu polskiego okazało się realnie zagrożone.
Robert
Forczyk „Fall Rot. Upadek Francji 1940”
Dom
Wydawniczy REBIS Sp. z o.o., Poznań 2021
To
już czwarta „militarna” książka tego autora, którą mam przyjemność zaanonsować.
Poprzednie trzy to Fall Weiss. Najazd na Polskę 1939 oraz dwutomowa
Wojna pancerna na froncie wschodnim: Schwerpunkt 1941-1942 i Czerwony
walec 1943-1945
(ich
recenzje, z uwzględnieniem przedstawienia sylwetki autora, można odszukać
za pośrednictwem katalogów bloga). Tytułowy teraz Fall Rot to kryptonim
niemieckiej operacji wojskowej dobicia Francji po tym, gdy się już powiódł poprzedni
Fall Gelb - atak na Belgię, Holandię i północną Francję. Ów wcześniejszy
Plan Żółty został zrealizowany w dniach 10 maja – 4 czerwca
1940 r. Pozwoliło to Wehrmachtowi rozpocząć 5 czerwca tytułowy Plan
Czerwony, którego końcowym rezultatem stała się kapitulacja Francji –
podpisanie dn. 22 czerwca upokarzającego rozejmu. Robert Forczyk bardzo
dokładnie przeanalizował działania wojenne w ciągu tych łącznie 43 dni.
Czytelnikowi podczas lektury pomocne będą załączone mapki wraz z opisami.
Przykładowo: przesądzający o porażce Belgii, Holandii i Francji
pierwszy okres wojny, tj. główny atak Wehrmachtu przez Ardeny, okrążenie
sił alianckich w Belgii, ewakuacja Pierwszego Brytyjskiego Korpusu
Ekspedycyjnego z plaż Dunkierki – wszystko to zostało graficznie
przedstawione na str. 180 i szczegółowo objaśnione na stronach 181 i 182.
Nie ukrywam jednak, iż nadmiar militariów w książce może czytelnika nieco nużyć
– autor zajmuje się niemieckimi i alianckimi jednostkami wojskowymi,
przedstawia ich składy, uzbrojenie, szlaki bojowe, bardzo dużo uwagi poświęca
logistyce wojennej. W tym aspekcie książka zainteresuje przede wszystkim
historyków militariów, oczywiście na pewno przydatna będzie w akademiach
wojskowych (wykłady ze strategii, taktyki i logistyki). Autor nie
omieszkał też napisać o wcześniejszych, bardzo ograniczonych walkach na
froncie francusko-niemieckim we wrześniu 1939 r., o późniejszym tam kilkumiesięcznym
zastoju („dziwna wojna”), oraz o kampanii w Norwegii
(IV-VI 1940). Frontowi francusko-włoskiemu także poświęcił nieco uwagi
(podrozdział pt. Wojna na południu, 10-21 czerwca, str. 375-382).
Ogólnopolitycznego
tła wojny Robert Forczyk bynajmniej nie pominął. Już w pierwszym,
obszernym rozdziale pt. Droga do klęski, 1918-1939 przedstawił
sytuację, w jakiej znajdowały się w owych latach Francja, Wielka
Brytania i Niemcy. Omówił panujące w tych państwach warunki społeczne
i ekonomiczne, zaprezentował sylwetki czołowych polityków i dowódców
wojskowych. Opisał również ich politykę zagraniczną. Francuską i brytyjską
– długo ukierunkowaną też poza Europą, skupioną na posiadłościach zamorskich obu
państw oraz ich obronie (głównie przed irredentą wewnętrzną). Niemiecką – inną politykę
zagraniczną prowadzoną przez kolejne rządy Republiki Weimarskiej, a inną
przez Trzecią Rzeszę. Bardzo ciekawie autor również przedstawił ewoluującą
politykę wewnętrzną Francji i Wielkiej Brytanii, personalne roszady na
szczytach władzy, różne tam opinie co do konieczności i rodzaju zbrojeń. Niezmiernie
interesujące są też relacje z sukcesywnych narad premierów i dowódców
wojskowych Francji i Wielkiej Brytanii już podczas wojny, gdy m.in.
artykułowano wzajemne pretensje, co z czasem musiało doprowadzić do
rozerwania sojuszu militarnego. Cyt., str. 337: Francja nie była w stanie
samotnie walczyć z Trzecią Rzeszą, a faktyczny wkład wojskowy
Wielkiej Brytanii w tę walkę był zdecydowanie niewystarczający. Weygand i Petain
zdołali zaszczepić przekonanie, że skoro Francja nie może uzyskać od Wielkiej
Brytanii użytecznej pomocy, nie ma sensu brać pod uwagę sugestii Churchilla co
do tego, w jaki sposób powinna kontynuować wojnę. Premier Paul
Reynaud, będący zdecydowanym przeciwnikiem kapitulacji Francji i zdeterminowany
kontynuować wojnę z terenu jej afrykańskich posiadłości, został dn. 16 czerwca
przez swoich ministrów (będących pod sytuacyjną presją marszałka Petaina i generała
Weyganda) zmuszony do złożenia dymisji. Poddaniu się Francji nie zdołał też zapobiec
premier Winston Churchill, który dn. 12 czerwca skierował na
kontynent Drugi Brytyjski Korpus Ekspedycyjny. Jego oddziały ewakuowały się
drogą morską już po kilku dniach, a wraz z nimi m.in. 24,4 tys.
żołnierzy polskich. Dopełnieniem wojennej klęski Francji było zatopienie jej
silnej floty (i śmierć 1,3 tys. francuskich marynarzy) przez okręty
brytyjskie, co słusznie motywowano obawą przed jej przejęciem przez Kriegsmarine.
W ostatnim rozdziale czytamy o najważniejszych - operacyjnych, technicznych
i kadrowych - przyczynach porażki armii francuskiej, o alternatywnie
możliwych wariantach przebiegu wojny w 1940 r., a także o upokarzającej
Francuzów okupacji niemieckiej – najpierw części, a od listopada 1942 r.
już całego kraju. Do książki dołączono kilkadziesiąt interesujących fotografii,
głównie przedstawiających sylwetki dowódców i żołnierzy (z obu stron frontu)
oraz obrazy z pola walki.