Władysław Anders
„Bez ostatniego rozdziału. Wspomnienia z lat 1939-1946”.
Wydawnictwo
Bellona, Warszawa 2007-2010.
Wspomnienia
wielkiego Polaka - uczestnika i współtwórcy naszej historii. Generał Władysław
Anders opisuje szczegółowo swoje wojenne i powojenne dzieje - poczynając od
kampanii wrześniowej, a kończąc na utworzeniu w Anglii w 1946 r. Polskiego
Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia dla tych polskich żołnierzy, którzy
nie mogli bądź nie chcieli powrócić po wojnie do kraju.
Książka
jest świadectwem wojennych losów Polaków, którzy znaleźli się w ZSRR i przeszli
tam piekło radzieckich więzień, łagrów i zsyłki. Części z nich dane było w 1942
r. opuścić ową nieludzką ziemię, właśnie głównie dzięki generałowi Andersowi. Potem
zapisali krwią szlak bojowy na ziemi włoskiej, marząc, że - tak jak w treści
hymnu narodowego - dojdą stamtąd do Polski. Nie dane im było. A na obczyźnie
stali się z czasem zbędni. Nie zaproszono ich nawet do wzięcia udziału w
wielkiej paradzie zwycięstwa, jaka odbyła się w Londynie dn. 8 czerwca 1946 r.
Wiedzy
historycznej nigdy dosyć. Książkę napisał świadek epoki, nie można jej jednak
zaliczyć do zwykłej literatury wspomnieniowej. Autor to bowiem, jak stwierdziłem
na wstępie, współtwórca historii Polski, rozmówca Stalina i Churchilla (nie
wspominając już o innych, pomniejszych „możnych tego świata” z lat II wojny
światowej). Od samego początku zorientowany w rzeczywistych intencjach ZSRR
wobec Polski.
Na
zakończenie niemiły zgrzyt, jednak absolutnie niedotyczący wielkiego autora.
Ja
tę książkę już kiedyś raz przeczytałem - w latach 80. ub. wieku, było to oczywiście
przemycone wydanie emigracyjne lub jakiś krajowy, podziemny reprint (nie
pamiętam, tamtą książkę pożyczono mi wtedy w wielkim zaufaniu i tylko na kilka
dni).
I
stwierdzam, że współczesne wydanie jest nieco uboższe - brak w nim fragmentów
tekstu dotyczących pochwalenia przez autora gen. Żukowa (pomocnego
organizacyjnie generała NKWD, zbieżność nazwiska z marszałkiem Żukowem) oraz aresztowania
(na rozkaz gen. Andersa) polskiego oficera Szadkowskiego - w grudniu 1941 r.
kuriera od marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza; marszałek miał jakoby polecić
generałowi Andersowi przedarcie się z wojskiem przez linię frontu na ... stronę
niemiecką.