Koniec wojny
bynajmniej jeszcze nie oznaczał stabilizacji politycznej i społecznej.
Keith Lowe
„Dziki kontynent. Europa po II wojnie światowej”.
Dom Wydawniczy
REBIS Sp. z o.o., Poznań 2013.
Osoby
niebędące zawodowymi historykami i nieinteresujące się amatorsko historią, na
ogół znają tylko ogólne wydarzenia II wojny światowej, a co po niej, to już
tylko dysponują jakąś mglistą i wybiórczą wiedzą. Ot, wysiedlenia Niemców z
Polski i z Czechosłowacji, repatriacja Polaków z ZSRR, pogrom kielecki, akcja
„Wisła” i … chyba nic więcej.
Autor
opisuje polityczny bałagan i martyrologię wielu grup ludności, jakie nastąpiły
w Europie już po kapitulacji III Rzeszy, by potrwać ładnych kilka lat. M.in.
naświetla też nasze, polskie krzywdy, ale i wskazuje polskie grzeszki - w
sposób obiektywny, nie jest tu ani polonofilem, ani polonofobem.
A
że niektórzy polscy czytelnicy dowiedzą się o tych, także naszych przewinach,
być może dopiero z lektury tej książki, to - moim zdaniem - tylko lepiej dla
nich. Lepsza bowiem pełna i prawdziwa informacja, niż fragmentaryczna,
jednostronna, z przekłamaniami i przemilczeniami. Od zakończenia wojny upłynęło ponad 71 lat, najwyższy czas więc już zacząć oddzielać historię od propagandy.