Władimir
Bieszanow „Kadry decydują o wszystkim”.
Wydawca: Inicjał Andrzej Palacz, Warszawa 2009.
Wydawca: Inicjał Andrzej Palacz, Warszawa 2009.
„Kadry
decydują o wszystkim” - powtórzył za towarzyszem Leninem towarzysz Stalin. I, w
przeciwieństwie do swego nauczyciela, miał czas, dłużej niż tamten, być kowalem
ludzkich losów w kuźni kadr ZSRR.
Książka
Bieszanowa ukazuje zarówno pracę owego „kowala” i jego pomocników (głównie Jagody,
Jeżowa i Mechlisa), jak i owoce ich pracy. Owoce z zatrutego drzewa, często
zgniłe jeszcze przed zbiorem.
Wojskowe
miernoty z awansu społecznego (no, zgódźmy się, poza marszałkiem Tuchaczewskim)
zostały - po wymordowaniu - zastąpione przez jeszcze większe miernoty, które w
1941 r. dopiero uczyły się współcześnie wojować.
Autor
ukazuje siły zbrojne ZSRR lat 30-tych ub. wieku przez pryzmat kadr dowódczych,
akcentując ich porażające nieuctwo wojskowe i ogólne. Dokumentuje to (zwłaszcza
w ostatnim rozdziale) licznymi przykładami i danymi liczbowymi.
„Wielka
czystka” wśród kadr wojskowych jest opisana chronologicznie i dokładnie.
Bieszanow wymienia wszystkich co ważniejszych represjonowanych komandirów,
wskazuje ich wyimaginowane winy, opisuje zachowania w śledztwie, nieraz podłe i
wymuszone torturami.
Warta
podkreślenia jest również odwaga autora - odejście od „prawdy objawionej”
głoszonej powszechnie przez zdecydowaną większość historyków tzw. main streamu
- radzieckich, postradzieckich i zachodnich pospołu. Bieszanow dowodzi, iż napaść
Niemiec na ZSRR dn. 22 czerwca 1941 r. tylko wyprzedziła o ok. 3 tygodnie
analogiczny atak ze strony ZSRR. W książce jest bardzo dokładnie opisany stan
radzieckich sił zbrojnych na ówczesnej zachodniej granicy, wskazujący na
wybitnie ofensywny charakter przygotowań. Przygotowań do operacji militarnej
„Groza” - taką nazwę bowiem już, wg Bieszanowa, nadano wojnie „wyzwoleńczej”,
którą Stalin zamierzał rozpocząć nagłym atakiem na Hitlera w lipcu 1941 r.