sobota, 16 listopada 2024

„Biała Armia”. Autor: Anton Denikin

 

Anton Denikin „Biała Armia”

Wydawnictwo DeReggio Sp. z o.o., Warszawa 2024

Jest to „książka historyczna” w podwójnym znaczeniu tego terminu. Traktuje bowiem o historii (o bardzo ważnych wydarzeniach dziejowych), ale zarazem „sama przez się” jest historyczna – została napisana ok. 1930 r., a jej autor to ważny uczestnik, inicjator i kreator relacjonowanych wydarzeń. Teraz do polskich księgarń trafiło jej tłumaczenie z języka angielskiego. Wydawca poprzedził je (na str. 7-9) przedstawieniem życiorysu autora.

Były carski generał Anton Denikin (1872-1947) po przejęciu władzy w Rosji przez bolszewików został współtwórcą ochotniczej Białej Armii (powstałej na początku 1918 r.), która podjęła walkę z czerwonym reżimem. W strukturach sił Białych wysoko awansował. W styczniu 1919 r. został Głównodowodzącym Siłami Zbrojnymi Południa Rosji, w lutym 1920 r. objął po admirale Kołczaku naczelne dowództwo wszystkich wojsk Białych. W książce podejmuje następujące tematy:

§  walki z Armią Czerwoną w latach 1918-1920; ich opisy są dość szczegółowe, a zatem aby podczas lektury nie pogubić się terytorialnie, za wskazane uważam korzystanie z atlasu historycznego,

§  brutalny i okrutny charakter wojny domowej, co obciążało obie strony konfliktu,

§  czerwony terror, postępującą destrukcję ładu społecznego i ekonomicznego na terenach opanowanych przez bolszewików,

§  wewnętrzne niesnaski, brak jedności i koordynacji sił Białych,

§  istnienie różnych innych formacji zbrojnych, walczących oddzielnie oraz okazjonalnie (sytuacyjnie) przechodzących to na stronę Białych, to Czerwonych,

§  bardzo irytujące autora dążenia niepodległościowe mniejszości narodowych Rosji; Anton Denikin pozostawał orędownikiem istnienia jednej i niepodzielnej Rosji, co najmniej w granicach sprzed I wojny światowej (z apetytem na nienależące do Rosji tereny Galicji wschodniej),

§  nieuznawanie niepodległości Ukrainy; Biała Armia walczyła również z wojskami Ukraińskiej Republiki Ludowej, dowodzonymi przez S. Petlurę,

§  uznanie prawa Polski do niepodległości, ale tylko w granicach etnograficznych,

§  wpływ sytuacji międzynarodowej na przebieg wojny domowej w Rosji, m.in. obciążenie Polski winą za porażkę Białej Armii jesienią 1919 r.,

§  niewystarczającą oraz źle zorganizowaną interwencję Wielkiej Brytanii i Francji,

§  tragiczną ewakuację drogą morską żołnierzy Białej Armii i ludności cywilnej po przegraniu wojny domowej.

Z pewną sympatią autor wspomina o Polskiej Misji Gospodarczej i Wojskowej, kierowanej przez generała Karnickiego, której uczestników powitał serdecznie i uroczyście (str. 359). Z czasem jednak doszedł do wniosku, iż Polacy prowadzili z nim negocjacje tylko fikcyjne, podjęte pod naciskiem Ententy. Nieufność, nb. uzasadniona, była zresztą wzajemna. Działalność ww. misji przedstawił p. Michał Olton w opracowaniu pt. „Czerwień kontra biel. Ostatnia szansa Denikina” (omówionej na tym blogu; zob. katalog autorski alfabetyczny lub katalog tematyczny 6). Reasumując, uważny czytelnik wspomnień generała Antona Denikina zapewne dozna uczucia ambiwalentnego. Z jednej strony będzie sympatyzował z autorem, nb. półkrwi Polakiem (miał matkę Polkę), walczącym przecież o zachowanie europejskiej cywilizacji w Rosji. Z drugiej strony, gdyby pomyśleć o politycznych następstwach ew. zwycięstwa Białych, mających poparcie mocarstw Ententy, to trzeba dojść do wniosku, iż wynik rosyjskiej wojny domowej był jednak dla Polski korzystny.