Wszystkim moim Czytelniczkom
i Czytelnikom życzę zdrowych, spokojnych i wesołych Świąt
Wielkiejnocy ! Przez dwa świąteczne dni proszę zapomnieć o swoich poważnych
i drobnych kłopotach, o utrzymującym się zagrożeniu pandemicznym,
o wojnie na Ukrainie, o inflacji, a nawet o nadchodzących
tegorocznych wyborach parlamentarnych. Natomiast w wolnej chwili, choćby jeszcze
siedząc przy świątecznym stole, proponuję zadumać się refleksyjnie nad przeszłością
– np. nad tajemnicami skrywanymi na kartach historii, w tym do końca niewyjaśnionymi
sekretami Polski podziemnej.
Adrian
Sandak „Muszkieterowie 1939-1942. Historia tajnej organizacji
wywiadowczej”
Wydawnictwo
Libra PL, Rzeszów 2022
I znów
ten merytoryczny błąd w tytule! Dalej na kartach książki autor prawidłowo posługuje
się już faktyczną nazwą organizacji: „Muszkieterzy”. Wg „Nowego słownika
ortograficznego PWN” (Wyd. PWN, Warszawa 1997, strona 416) wyraz
„muszkieter” w liczbie mnogiej może występować w brzmieniu
„muszkieterowie” albo właśnie „muszkieterzy”. Obie formy liczby mnogiej są więc językowo
poprawne. W tej sytuacji pierwszeństwo należy się oryginalnej nazwie
organizacji. Ale widać redaktor wydawnictwa zaczytywał się w młodości
powieścią Aleksandra Dumasa pt. „Trzej muszkieterowie”.
Jest
to trzecia, znana mi książka w całości poświęcona Stefanowi Witkowskiemu i jego
Muszkieterom. Pierwsze dwie to „Rozkaz:
Zabić Witkowskiego! Tajemnice organizacji wywiadowczej Muszkieterowie 1939-1942” Jacka Wilamowskiego i Andrzeja
Zasiecznego, oraz „Świat Muszkieterów. Zapomnij albo zgiń” Jerzego
Rostkowskiego. Obie były omówione na tym blogu, do opisów można dotrzeć poprzez
odpowiednie katalogi. Autor trzeciej książki, pan Adrian Sandak, wykonał rzetelną,
czasochłonną robotę – publikację oparł przede wszystkim na bogatej dokumentacji
źródłowej, której elementy (fotokopie, przepisane teksty) zawarł w obszernym
aneksie. Można by rzec: autor opracował wiarygodnie udokumentowane vademecum
organizacji Muszkieterzy. Sęk jednak w tym, iż zachowane materiały
źródłowe są z reguły bardzo krytyczne wobec Stefana Witkowskiego, tak więc
i jego wizerunek (charakter, działalność) na kartach książki też musi jawić
się jako negatywny. Szef Muszkieterów to zdolny, energiczny … hochsztapler. Autor
tak go wprost nie określa, pozostawiając to cytowanym osobom, z których część
to postacie trwale zapisane w naszej historii. I najprawdopodobniej
miały one rację, choć np. powyżej wymieniony p. Jerzy Rostkowski żarliwie
temu przeczy w swojej książce.
Opracowanie autorstwa p. Adriana Sandaka zawiera
dużo informacji o genezie powstania, działalności i końcu Muszkieterów,
jak też dane biograficzne komendanta, jego współpracowników i członków
rodziny. Na stronach 367-442 odnajdujemy ich fotografie oraz biogramy. Autor
podkreśla ścisłą współpracę Stefana Witkowskiego z marszałkiem Edwardem
Śmigłym-Rydzem w okupowanej Warszawie jesienią 1941 r. Pisze też o wyprawie
ekipy rtm. Czesława Szadkowskiego do gen. Władysława Andersa poprzez
linię frontu wschodniego, z pomocą Abwehry. Rtm. Szadkowski
przed wyjazdem odbył dłuższe rozmowy zarówno z marszałkiem Śmigłym, jak i ze Stefanem
Witkowskim. Jednak kropki nad „i”, czyli potwierdzenia, że to Śmigły
rozkazał Andersowi sprzymierzyć się z Niemcami i od tyłu uderzyć na
Armię Czerwoną, autor już nie stawia. Temat ten stanowi mroczne tabu w polskiej
historiografii. Tylko czasami podejmują go poczytni publicyści, np. śp. Dariusz
Baliszewski, Piotr Zychowicz. Ostatnio „pozwolił sobie” na to również p. Sławomir
Koper w paradokumentalnym opracowaniu pt. „Spowiedź Śmigłego. Szczera
rozmowa z piłsudczykiem” (jej opis można znaleźć na tym blogu). Reasumując,
mimo pewnego niedosytu (dotyczącego właśnie owej wspólnej, wojennej afery
Śmigłego i Witkowskiego) polecam Państwu bardzo interesującą książkę p. Adriana
Sandaka. Choć uprzedzam, że po jej przeczytaniu znacznie zblednie mit
bohatersko-patriotyczny, jaki wcześniej mogliśmy odnosić do osoby komendanta
Muszkieterów i efektywności wywiadowczej tej organizacji.
PS. Następne dwa tu artykuły zostaną poświęcone lekturom
o tematyce wojenno-okupacyjnej, losie ludności żydowskiej. Zamieszczę je w drugiej
połowie miesiąca, gdy będziemy obserwować obchody 80. rocznicy powstania w getcie
warszawskim.