Dziś
proponuję lekturę najnowszej naukowej biografii Adolfa Hitlera. Aż dwutomowej!
1.
Volker Ullrich „Hitler. Narodziny zła. 1889-1939”.
Wydawca Prószyński Media Sp. z o.o., Warszawa 2015
2.
Volker Ullrich „Hitler. Upadek zła. 1939-1945”.
Wydawca Prószyński Media Sp. z o.o., Warszawa 2021
Niemiecki
znany historyk napisał bardzo obszerną biografię Adolfa Hitlera. Dwa tomy,
każdy o formacie i objętości encyklopedii. Dzieło rzetelne,
zawierające mnóstwo przypisów odsyłających do źródeł uwiarygodniających
zamieszczone informacje. Nietrudne jednak w czytelniczym odbiorze,
napisane (i przetłumaczone) z dużym polotem redakcyjnym.
Najpierw
o tomie 1.
Autor
ukazał Adolfa Hitlera jako przeciętnego obywatela Austro-Węgier, pochodzącego z austriackiej,
drobnomieszczańskiej rodziny. Hipotezy o istnieniu nieformalnego (tj.
tylko biologicznego) żydowskiego przodka nie potwierdził. Przedstawił Hitlera z ludzkimi
wadami, ale też i zaletami, wskazując zarazem determinanty patologii jego poglądów
i czynów politycznych. Zacznijmy od owej patologii. Przyszły Führer
bynajmniej sam nie wymyślił ani antysemityzmu, ani mitu o wyższości rasy
germańskiej nad innymi europejskimi. Przekonania takie wyrażali niektórzy
filozofowie i publicyści niemieccy już w wieku XIX, a znajdowały
one przychylny oddźwięk w społeczeństwach obydwu cesarstw. Dodatkowo w listopadzie
1918 r. w kołach narodowo-konserwatywnych uczyniono niemieckich Żydów
winnymi za przegranie Wielkiej Wojny, ponieważ rzekomo sabotowali wysiłek
wojenny, a wzniecając rewolucję społeczną wbili nóż w plecy armii
dzielnie walczącej na froncie zachodnim, przebiegającym przecież poza granicami
Niemiec. Adolf Hitler w pełni podzielił owe zapatrywania o niższej
wartości rasowej ludności żydowskiej, o jej destrukcyjnym wpływie na
narody europejskie, oraz o konieczności zemsty na „zdrajcach”. W dalszej
karierze politycznej „twórczo” je rozwinął w działalności praktycznej, z czasem
stając się niekwestionowanym, kierowniczym sprawcą masowych zbrodni
ludobójstwa.
Poza
tym zapowiadał się jednak na człowieka wrażliwego. Był melomanem, artystą malarzem,
bardzo kochał matkę, był koleżeński, lubił zwierzęta. Formalnie posiadł
wykształcenie jedynie średnie (bez matury). Pogłębiał je lekturą z różnych
dziedzin nauki, także technicznych. Dysponował bardzo dobrą pamięcią do
szczegółów, czym zaskakiwał i zaskarbiał sobie uznanie otoczenia. Pasjonował
się architekturą. Na froncie I wojny światowej spisywał się mężnie,
odznaczono go Krzyżem Żelaznym. Ale w 1919 r., rozpoczynając od zera
w wieku 30 lat karierę polityczną, był praktycznie nikim. Bez zawodu,
bez udokumentowanego konkretnego wykształcenia i bez pieniędzy. Nie zaznał
też dotąd inicjacji seksualnej (autor także i ten intymny aspekt
analizuje). Jako jeszcze niezdemobilizowany żołnierz na polecenie wojskowych przełożonych
zajął się polityką, co nosiło znamiona inwigilacji i inspiracji
środowiska, do którego został skierowany. Wtedy właśnie odkrył w sobie
wielki talent oratorski i (niezależnie) aktorski. Polityczne środowisko
też te zdolności doceniło i postanowiło Hitlera wykorzystać. Ale bardzo się
przeliczyło – to Hitler je sobie całkowicie podporządkował, wykazując się
dodatkowo olbrzymią siłą woli oraz dużymi umiejętnościami organizatorskimi.
W tomie 1
mamy przedstawiony życiorys (prywatny i zawodowy) Hitlera aż do wybuchu II wojny
światowej. W tle oczywiście biegnie historia polityczna i gospodarcza
tamtych lat. Szczegółowo poznamy drogę Hitlera do pełnej, dyktatorskiej władzy
– ile przy tym zawdzięczał swojemu uporowi i charakterowi politycznego
hazardzisty, a ile sprzyjającym zbiegom okoliczności. Autor ukazuje
również przyczyny wielkiej popularności Führera w narodzie
niemieckim, także w niższych klasach społecznych. Hitler był socjalistą,
czemu dawał wyraz w polityce wewnętrznej, zdobywając popularność nawet
wśród części tradycyjnych elektoratów partii socjaldemokratycznej i komunistycznej
(partii bardzo silnych w Niemczech przed 1933 rokiem). Natomiast sympatię
wpływowych kół konserwatywnych i militarnych uzyskał głównie dzięki
sukcesom w polityce zagranicznej, tj. zaprzestaniu wypłat reparacji
wojennych oraz aneksjom terytorialnym na drodze pokojowej. Niemiecka
generalicja z wdzięcznością i uznaniem odniosła się też do likwidacji
przez Hitlera niepokornej czołówki SA z Ernstem Röhmem na czele (tzw.
noc długich noży, czerwiec 1934 r.). W kołach wojskowych przymknięto
wtedy oczy na równoczesne, dokonane „przy okazji”, zabójstwa szeregu polityków
narodowo-konserwatywnych, stojących jednakże w opozycji do nowego
kanclerza, dopiero ugruntowującego swoją władzę.
Objętością
książki proszę się nie przerażać. Jest napisana bardzo przystępnie, czyta się
ją z rosnącym zainteresowaniem (uwaga ta odnosi się również do osób
znających już biografię Adolfa Hitlera z innych publikacji; sam niedawno
taką „zaliczyłem” – autorstwa Johna Tolanda). Choć oczywiście dobrych kilkanaście
dni należy na tę lekturę zarezerwować. Poloniców znajdziemy w niej
mało. Autor nadmienia o zawarciu w styczniu 1934 r. paktu o nieagresji,
ale potem już mało co wspomina o dobrych relacjach polsko-niemieckich,
trwających przecież prawie do końca I kwartału 1939 r.
A o czym
przeczytamy w tomie 2?
Potwierdzam
wszystkie pozytywne uwagi odnośnie tej biografii Adolfa Hitlera, które
przedstawiłem podczas omawiania tomu 1. A w miarę postępu
lektury zainteresowanie nią wzrasta – tom 2 to przecież historia
II wojny światowej z zapisaną w niej główną rolą Hitlera. Autor
kontynuuje szczegółową narrację jego życiorysu, skupiając się oczywiście na
aspekcie zawodowym (polityczno-wojennym), ale i spraw osobistych (stanu
zdrowia, relacji z Evą Braun) nie pomijając. Odnosi się również do
najważniejszych członków kadry kierowniczej III Rzeszy, ze szczególnym
uwzględnieniem Josepha Goebbelsa, Heinricha Himmlera, Martina Bormanna
i Alberta Speera (Hermann Göring stopniowo wypada z łask Führera).
Omawiając
przebieg wojny z Polską w 1939 r. autor wskazuje m.in. na
niemieckie zbrodnie towarzyszące tej kampanii, będące następstwem celowego
ukierunkowania Wehrmachtu i SS na taki właśnie, niekonwencjonalny
i niszczycielski, nowy charakter działań zbrojnych. Dokładnie opisuje też
wszystkie późniejsze kampanie, w tym śmiertelną wojnę na wyniszczenie
toczoną ze Związkiem Radzieckim. Przedstawia sytuację w krajach
okupowanych przez Niemcy oraz (bardzo dokładnie) genezę i przebieg
Holokaustu. Analizuje sytuację ekonomiczną i politykę wewnętrzną
III Rzeszy w latach wojny. Bezspornie dowodzi, iż społeczeństwo
niemieckie na ogół zdawało sobie sprawę z niemieckich zbrodni, choć
starało się je wypierać ze świadomości, by później móc udawać, że nic nie
wiedziało. Jak już nadmieniłem, tom 2 to zarazem szczegółowa historia
II wojny światowej, z uwzględnieniem logistyki oraz wszystkich
ważnych bitew, także tych toczonych na morzach i w powietrzu. Również
z podkreśleniem dyplomacji państw toczących wojnę. Jeśli ktoś dotąd poznał
tę historię jedynie pobieżnie, ma teraz okazję znacznie pogłębić wiedzę.
Na
pierwszym planie pozostaje jednak postać tytułowa. Autor charakteryzuje Hitlera
lat wojny, przedstawia zmiany dokonujące się w jego osobowości. Bez cienia
wątpliwości pozostawia jego kierownicze sprawstwo zbrodni wojennych
i ludobójstwa. Niemiecki Führer naprawdę uwierzył w swoje
powołanie przez Opatrzność, przed wojną artykułowane raczej tylko propagandowo
w celu zdobycia i utrwalenia władzy. Późniejsze polityczne
i militarne sukcesy utwierdziły go jednak w przekonaniu
o dziejowym posłannictwie i słuszności podejmowanych decyzji. Uczynił
się głównodowodzącym Wehrmachtu, osobiście zajął się nie tylko
kierowaniem strategią wojenną, ale i taktyką jednostek wojskowych od
szczebla dywizji. Podporządkował sobie marszałków i generałów,
a nieposłusznych, mających odmienne zdanie, bez wahania dymisjonował. Choć
przyznać należy, że głównie dzięki Hitlerowi przegrana Wehrmachtu pod
Moskwą na przełomie lat 1941 i 1942 nie przeistoczyła się w klęskę
odwrotu na miarę kampanii napoleońskiej. Ale później Führer już na ogół
nie miewał racji, a jego ingerencje w system dowodzenia tylko
przyspieszały wojenne niepowodzenia. Mimo to utrzymywał posłuch
u podległych dowódców, którzy – zapatrzeni w niego – prawie do samego
końca wierzyli, że znajdzie jakieś polityczne rozwiązanie kryzysu, korzystne
dla Niemiec. Wojskowi inspiratorzy i wykonawcy zamachu na Hitlera dnia
20 lipca 1944 r. okazali się wyjątkiem potwierdzającym tę regułę.
Radość wyrażana z „cudownego ocalenia” Führera była w kołach
wojskowych i niemieckim społeczeństwie na ogół niekłamana. Notabene ów
zamach na życie Hitlera oraz sprzężona z nim operacja Walkiria są
w książce opisane w sposób godny dobrej powieści sensacyjnej
i czyta się o nich jednym tchem. Co do poloniców, to również
je Państwo w tomie drugim znajdziecie. Oprócz wspomnianej już naszej wojny
obronnej 1939 r. autor charakteryzuje eksploatacyjną, ludobójczą politykę
władz okupacyjnych w Generalnym Gubernatorstwie, w tym stłumienie
powstania w getcie warszawskim (1943) i powstania warszawskiego
(1944). Pisze też o radzieckiej zbrodni katyńskiej, wykorzystywanej
w niemieckiej propagandzie z myślą o rozbiciu sojuszu aliantów
zachodnich ze Stalinem. Reasumując, życzę pasjonującej lektury. Powtarzam:
liczbą stron proszę się nie przejmować. Obydwa tomy proponuję na stałe umieścić
w bibliotece domowej.