Kilka
poprzednich tu artykulików poświęciłem omówieniu lektur o hitlerowcach –
poczynając od „naczelnego” hitlerowca (Himmlera), ostatnio zaś pisząc o niskiej
rangi hitlerówce z SS. Aby więc niejako ową tematykę „ukoronować”, wpis
dzisiejszy i następny dotyczyć już będą samego twórcy hitleryzmu. Zaproponuję
bowiem Państwu dwie popularnonaukowe biografie Adolfa Hitlera. Poniżej o pierwszej
z nich.
John
Toland „Hitler. Reportaż biograficzny”
Wydawnictwo
Albatros Andrzej Kuryłowicz s.c., Warszawa 2014
John
Toland (1912-2004), amerykański historyk, w 1976 r. opublikował
popularnonaukowe opracowanie pt. „Adolf Hitler. The Definitive
Biography”, które przyniosło mu uznanie także na zachodzie Europy. 38 lat
później ww. wydawnictwo udostępniło je polskim czytelnikom (w tłumaczeniu
p. Zbigniewa Kościuka), przy okazji nieco zmieniając angielskojęzyczny tytuł.
„Ostateczną biografię” zdegradowano do tylko „reportażu biograficznego”, co zapewne
ma związek z późniejszymi ustaleniami historyków, nieraz w pewnych
szczegółach odbiegającymi od „definitywnej” wersji zaprezentowanej przez Johna
Tolanda. Ale są to doprawdy kwestie trzeciorzędne. Wspomniałem o nich
recenzując tu książkę Wernera Masera pt. „Hitler i Stalin. Fałszerstwo, wymysł, prawda” (proszę odszukać w katalogu
tematycznym 7). Proponowana dziś lektura oczywiście nie jest pierwszą
(ani ostatnią) przeze mnie przeczytaną biografią Hitlera. Poprzednio „zaliczyłem”
(na przestrzeni lat nawet dwukrotnie) poświęconą temu pionierską pracę Alana
Bullocka, oraz szereg innych książek dotyczących niemieckiego Führera i wojnie
przez niego rozpętanej (m.in. „Wojnę Hitlera” Davida Irvinga, tu dotąd nieomówioną).
Bo to chyba normalne, że pasjonat historii z ciekawością sięga po kolejne,
nowe opracowania tematów bardzo go interesujących, choć już wcześniej dość
dobrze poznanych. Jakkolwiek książkę Johna Tolanda z 1976 r. trudno w 2022 r.
nazwać nowym opracowaniem, jest faktem, iż dopiero w 2014 r. pojawiła
się na polskim rynku wydawniczym (aktualnie jest do nabycia chyba we wszystkich
księgarniach internetowych).
Ad rem. Autor prowadzi czytelnika od czasów dziadków
i babć Adolfa Hitlera aż do jego samobójczej śmierci dn. 30 kwietnia
1945 r. w berlińskim bunkrze w wieku 56 lat i 10 dni.
Nb. wysuwa przy tym ciekawą hipotezę, iż dziadek Hitlera po mieczu mógł
być Żydem (interesujące szczegóły w książce). Dokumentację na ten
temat podobno zgromadziła administracja austriacka (Hitler wszak urodził się
jako obywatel Austrii), którą po Anschlussie w marcu 1938 r. natychmiast
zagarnęli esesmani Himmlera, specjalnie tam po to wysłani. W książce
odnajdziemy dużo odniesień do życia prywatnego Hitlera oraz osób z jego
rodziny i wąskiego kręgu przyjaciół. Obiektywnie trzeba przyznać, iż w kontaktach
prywatnych jawił się on jako człowiek uczciwy i koleżeński – w przeciwieństwie
np. do Stalina, który wysyłał na śmierć przyjaciół z lat młodości i członków
rodziny. Ciekawie opisane są lata dziecięce i wiek młodzieńczy Hitlera – życie
rodzinne, problemy ze szkolną edukacją, niedostanie się na studia w słynnej
wiedeńskiej uczelni artystycznej, wreszcie nierokująca nadziei kariera artysty
malarza. W dniu wybuchu I wojny światowej 25-letni Adolf Hitler był już
praktycznie życiowym nieudacznikiem. Przez administrację armii Austro-Węgier
uznany za nienadającego się do służby wojskowej, zgłosił się na ochotnika do
armii Niemiec i spędził 4 lata w okopach frontu zachodniego, dosługując
się „aż” stopnia kaprala. Na kurs oficerski Hitlera nie skierowano motywując to
m.in. jego „brakiem zdolności przywódczych” (o ironio losu !!!).
Został natomiast odznaczony Krzyżem Żelaznym, rzadko przyznawanym żołnierzom
niebędącym oficerami. Towarzysze z wojska, w tym bezpośredni
przełożeni, zapamiętali go jako odważnego i koleżeńskiego żołnierza. Jego
upiorny antysemityzm autor datuje dopiero od 1918 r. Podkreśla też
pełną odpowiedzialność Hitlera za późniejszą inicjację i realizację makabrycznego
Holokaustu, jak też innych ludobójczych zbrodni, których dopuścili się Niemcy
podczas wojny.
Książki streszczał nie będę. Dalsze losy Hitlera po 1918 r.
to już historia Niemiec i historia powszechna – szczegółowo opowiedziane w kontekście
jego biografii. Warto sobie tę historię przypomnieć - na pewno każdy czytelnik
znajdzie dla siebie coś interesującego, wcześniej nieznanego. Mnie zaintrygował
opis gorączkowych starań Göringa latem 1939 r. w celu zapobiegnięcia
wybuchowi wojny, jak też dotąd mi nieznana gotowość Hitlera (wyartykułowana
przez Ribbentropa) do wycofania niemieckich wojsk z Polski jeszcze dnia
2 września 1939 r., pod warunkiem wszakże zawarcia układu
z Anglią (str. 653-655). Podczas lektury pomocne będą dwie tabele
(radzę założyć zakładki): na str. 28 i 29 „Drzewo genealogiczne Hitlera”
oraz na str. 1028 i 1029 „Tabela funkcji w NSDAP oraz stopni w organizacjach
paramilitarnych i siłach zbrojnych Rzeszy” (ze wskazaniem odpowiedników w Wojsku
Polskim). Encyklopedycznym formatem i objętością książki proszę się nie
przejmować, jest łatwa w odbiorze. Przez kilkanaście dni czytelnik będzie
żył wydarzeniami z przeszłości, nieraz także możliwą ich wersją
alternatywną. Proszę bowiem zwrócić uwagę na niezwykle silną osobowość Hitlera
oraz jego – nietypowy u dyktatorów już dysponujących pełnią władzy – charakter
politycznego hazardzisty. Dodatkowo pobudzany farmakologicznymi środkami
dopingującymi, co dziś sugerują specjaliści. Ewentualny inny niemiecki przywódca,
nawet również wywodzący się z obozu narodowosocjalistycznego
(np. Göring lub Hess, formalnie desygnowani na następców Führera),
postępowałby ostrożniej, czyli z pewnością inaczej. I również inaczej
potoczyłyby się wtedy dzieje świata. Że też nie znalazł się żaden bogaty kapitalista
(np. żydowski), gotów wyłożyć odpowiednią sumkę na rzecz … osoby fachowo
określanej jako professional killer !!! Kogoś w rodzaju Harry’ego
Shulza z cyklu doskonałych powieści sensacyjnych Serge’a Jacquemarda (kto jeszcze nie
czytał, niech żałuje). Realizacja
takiej „umowy o dzieło” nie byłaby niemożliwa, wszak aż do wybuchu wojny
Hitler uwielbiał występować publicznie.