To już ostatnia w tym roku lektura mogąca towarzyszyć
letnio-wakacyjnemu relaksowi, także takiemu z kuflem piwa w dłoni.
Podobnie jak poprzednio tu omówiona, poświęcona jest płci niewątpliwie pięknej,
ale czasem okrutnej (i też jest to książka dla osób dorosłych). Obiecuję,
że w sierpniu powrócimy do poważnej tematyki historycznej.
Katarzyna Paluch
„Lesbijki seryjne morderczynie”
Instytut
Wydawniczy Latarnik im. Zygmunta Kałużyńskiego, Warszawa 2015
Miałem
pewne wątpliwości, czy ww. publikację powinienem zaliczyć do książek o tematyce
historycznej. Jest ona bowiem głównie poświęcona tytułowym pięciu paniom
uprawiającym zbrodniczy proceder w latach 1963-1989, czyli w czasach
nie tak znowu historycznych. Kobiety te, niewątpliwie o orientacji
homoseksualnej, działały w trzech parach – jednej „mieszanej” (lesbijka
z gejem) i dwóch lesbijskich. Okoliczności i (cyt.) „punkty
zapalne” ich czynów autorka określiła odpowiednio jako okultyzm (wampiryzm), seks
sadomasochistyczny i prostytucję. Nie chcąc potęgować niezdrowej sensacji
nie napiszę tu jednak nic o ich ofiarach ani o modus operandi dokonywanych seryjnych morderstw. Informacje te,
dość szczegółowe, odnajdziecie Państwo w książce.
A zatem
dlaczego piszę o owej książce na blogu historycznym? Ano głównie dlatego,
iż autorka zamieściła w niej także interesujący (choć z konieczności
zwięzły) rys historyczny postrzegania kobiecości jako takiej, jak
również kobiecej seksualności, w tym kobiecej homoseksualności.
Od czasów antycznych przedbiblijnych począwszy (tzn. jeszcze przed
powstaniem Biblii), poprzez „późniejszą” starożytność, następnie średniowiecze,
renesans, epokę oświecenia, itd., aż do przełomowych dla środowiska LGBT lat 90.
ub. wieku. Przedstawiła odbiór „nietypowej” kobiecości w oczach opinii
publicznej na przestrzeni wieków, rolę instytucji kościelnych i świeckich
w kształtowaniu tej opinii, a także sankcje nakładane na „zboczone”
niewiasty – od tylko społecznego ostracyzmu po utożsamienie z czarownicą
i śmierć na stosie. Autorka opisała podejście do kobiecego homoseksualizmu
(też na przestrzeni wieków) wybranych filozofów, twórców i in. ludzi
nauki. Rozdziały temu poświęcone skłoniły mnie do uznania książki, w jakimś
sensie, za również historyczną i napisania tu o niej. Opracowanie Pani
Katarzyny można określić jako aspirujące do publikacji popularnonaukowej.
Oprócz bowiem ww. rysu historycznego autorka dokonała także krótkiego usystematyzowania
i objaśnienia procederu seryjnych morderców w oparciu o wiedzę
z zakresu kryminologii, kryminalistyki, psychologii i psychiatrii. Przedstawiła
to zarówno w odniesieniu do ogólnej problematyki zachowania osób będących
sprawcami seryjnych zbrodni, jak też wobec tych konkretnych pięciu niewiast - lesbijek
seryjnych morderczyń, których charaktery, czyny i losy szczegółowo opisała.
Na końcu książki zamieściła wykorzystaną bibliografię, w znacznej części
anglojęzyczną.