No to jeszcze raz ów
kontrowersyjny autor. I jeszcze bardziej kontrowersyjny temat.
Piotr Wroński
„Reset czyli weryfikacja spisku”
Wydawnictwo
Editions Spotkania, Warszawa 2018
Ta
powieść sensacyjna z kluczem stanowi kontynuację dwóch poprzednich, tj. „Spisku
założycielskiego. Historii jednego morderstwa” oraz „Weryfikacji. Historii
manipulacji i zdrady” – omówionych już na blogu (ich opisy można odnaleźć w katalogu
tej czytelni).
Książka
ma dwóch głównych bohaterów – niezwykle negatywnego (morderca i zdrajca) i bardzo
pozytywnego (patriota, oficer ABW zwalczający wrogów państwa), obydwu noszących
imię Paweł.
Pierwszy
z nich to Paweł Grzegorzewski, były kapitan byłej Służby Bezpieczeństwa
byłej PRL, morderca księdza Gałuszko. Odsiadujący długoletni wyrok za to
zabójstwo w warunkach niemalże internatowych oraz z bardzo długimi
przerwami w odbywaniu kary.
Drugi
Paweł to sam autor powieści. Sugeruje to narracja w treści dość zbieżnej
ze „Spowiedzią życia (…)” Piotra Wrońskiego, omówioną tuż poprzednio na
blogu.
Paweł
Grzegorzewski pozostaje cały czas pod dyskretną opieką byłych faktycznych
inspiratorów politycznego zabójstwa, jakie wstrząsnęło Polską jesienią 1984 r.
Zapewniają mu oni możliwie najlepsze warunki odsiadki, opiekują się jego
rodziną i wspomagają finansowo, a podczas długich przerw w odbywaniu
kary kontaktują się z nim osobiście i zlecają kolejne zadania
operacyjne. Paweł Grzegorzewski, zdegradowany i usunięty jeszcze z SB,
teraz ukadrowiony w GRU, takie zadania z powodzeniem wykonuje. Nad
wszystkim czuwa generał GRU, Siergiej Wanin, konspiracyjnie i bezpiecznie poruszający
się po Polsce.
Paweł
Szablicki, pułkownik ABW, dość przypadkowo trafia na ich trop (interesując się
szczecińskim mieszkaniem konspiracyjnym) i podejmuje grę operacyjną mającą
doprowadzić go do najważniejszego zdrajcy w szeregach polskich służb
mundurowych. Jak się to potoczyło i zakończyło, proszę sobie samemu
(samej) przeczytać w zakończeniu powieści.
W powieści
pojawia się epizodycznie również, a jakże, były peerelowski minister spraw
wewnętrznych, gen. Kazimierz Maszczyk. Autor czyni go współpracownikiem
gen. Siergieja Wanina. Nie może być zresztą inaczej, skoro gen. Maszczyk
to tzw. wtórnik, czyli radziecki nielegał od bardzo dawna uplasowany w polskim
życiu politycznym. Autor czyni też gen. Siergieja Wanina agentem planującym
zamach smoleński w 2010 r. Bez
szczegółów w tym zakresie, jednakże z niedwuznacznym zasugerowaniem
tego czytelnikowi.
Reasumując,
polecam Państwu tę niezwykle interesującą książkę sensacyjną, którą część
Szanownych Czytelników zapewne odbierze jako bajeczne konfabulacje autora, a część
jako zawoalowaną prawdę historyczną. Ja osobiście ograniczę się tu do truizmu,
iż prawda leży gdzieś pośrodku. Ale w którym miejscu? Chyba jednak bliżej
stanowiska sceptyków.
W następnym wpisie na blogu postaram się przedstawić
opis książki (innego autora), również traktującej o owym politycznym
morderstwie AD 1984, tyle że już w sposób paradokumentalny, bez fikcji
literackiej. Ale trop radziecki i radziecka agenturalność sprawcy są
w niej, jak najbardziej, potwierdzone. Tak więc płk Piotr Wroński,
twórczo i beletrystycznie rozwijając ten wątek, bynajmniej nie zszedł na
manowce.