poniedziałek, 9 grudnia 2019

„Sowiety. Historia ZSRS”. Autor: Paweł Piotr Wieczorkiewicz


Paweł Piotr Wieczorkiewicz „Sowiety. Historia ZSRS”
Wydawnictwo LTW, Łomianki 2017

O Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich absolutnie wszystko. Oczywiście wszystko to, co najważniejsze, oraz tyle, ile da się opisać na 354 stronach książki. Za to opisać w sposób bardzo interesujący, przyciągający uwagę czytelnika. W formie ciekawego wykładu monograficznego dla studentów, niekoniecznie tych najzdolniejszych. Książka naprawdę stanowi swoiste kompendium wiedzy historycznej o byłym ZSRR i proponuję ją uwzględnić podczas planowania tegorocznych zakupów prezentów pod choinkę. Jak również inne publikacje śp. Autora. W tym celu proszę zerknąć do katalogu alfabetycznego naszej czytelni.

Poznajemy (przypominamy sobie) historię Związku Radzieckiego – od przełomowej daty 7 listopada 1917 r. (bolszewickiego zamachu stanu, nazwanego później Wielką Socjalistyczną Rewolucją Październikową) aż do 26 grudnia 1991 r., w którym to dniu Michaił Gorbaczow złożył dymisję z funkcji prezydenta ZSRR.
Tak gwoli formalności dodać należy, iż ZSRR formalnie powstał dopiero 30 grudnia 1922 r., przedtem istniała rosyjska i inne republiki radzieckie (czy „sowieckie”, jak wolał to określać śp. Profesor). Termin „rewolucja” wydaje się być zaś właściwy ze względu na olbrzymie przemiany społeczno-ekonomiczne, jakie przyniósł już w najbliższej przyszłości ów dzień 7 listopada (25 października wg kalendarza juliańskiego) 1917 roku.

Okres lat 1917-1991 mamy w książce opisany chronologicznie. Czytamy więc:
-    o przyczynach i sposobie dojścia bolszewików do władzy,
-    o wojnie domowej oraz z sąsiadami (w tym z Polską),
-    o praktyce komunizmu wojennego,
-    o tzw. nowej polityce ekonomicznej (NEP) Lenina, jako o chwilowym „jednym kroku w tył”, koniecznym, aby później zrobić „dwa kroki do przodu”,
-    o masowej kolektywizacji rolnictwa i wywołanym nią wielkim głodzie, jak też o wielkiej industrializacji państwa radzieckiego,
-    o wielkim terrorze i wielkiej czystce lat 1937 i 1938,
-    o zmiennej polityce zagranicznej Stalina w latach 1939-1945,
-    o przebiegu wojny niemiecko-radzieckiej w latach 1941-1945,
-    o powojennych represjach wobec własnych obywateli oraz o przygotowaniach do kolejnej wojny z „imperialistycznym Zachodem”,
-    o niewyjaśnionych do końca okolicznościach śmierci Stalina i walce o sukcesję po nim, zakończonej zwycięsko przez Chruszczowa,
-    o woluntarystycznej polityce zagranicznej i wewnętrznej Chruszczowa, co nie spodobało się jego współpracownikom a zarazem konkurentom do władzy (więc go niej pozbawili),
-    o tzw. latach zastoju za rządów Breżniewa, w których jednak doszło do interwencji w Czechosłowacji i Afganistanie, oraz o mało co nie doszło do interwencji w Polsce,
-    o krótkotrwałych epizodach rządów Andropowa i Czernienki,
-    o procesach „przebudowy” i „jawności” systemu radzieckiego, zainicjowanych przez Gorbaczowa, co skończyło się tak, jak się skończyć musiało, gdyż każdy system dyktatorski upada po pozbawieniu go narzędzi terroru i cenzury,
-    o nieudanej próbie restytucji ancien regime (pucz Janajewa), kompromitacji Gorbaczowa i triumfie Jelcyna.

Autor nie poprzestawał na opisach wydarzeń społecznych, dyplomatycznych i militarnych. Odrębnie dla każdego z wymienionych okresów istnienia ZSRR przedstawiał trudną sytuację gospodarczą tego państwa, codzienne życie ludności oraz rozwój (albo zastój, czasem wręcz regres) w dziedzinie nauki, kultury i sztuki. Autor niekiedy nie stronił przy tym od ironii i humoru, co też dodatkowo absorbuje uwagę czytelnika.
A w zakończeniu książki mamy zwięzłe biogramy wszystkich przywódców ZSRR, od Lenina do Gorbaczowa, z uwypukleniem ich podejścia do naszego kraju. Największym z nich polonofilem był, wg Autora, Leonid Breżniew, zaś największym polonofobem bynajmniej nie Stalin, lecz Nikita Chruszczow.

Czego mi w tej książce zabrakło? Chyba już tylko opisu (choćby i najbardziej zwięzłego) radzieckiego eksperymentu z dwoma polskimi autonomicznymi rejonami narodowościowymi w przedwojennym ZSRR. Cóż, śp. Pan Profesor nie zdążył o tym napisać – stanowczo za wcześnie od nas odszedł. A zresztą - może i zdążył, lecz pośmiertni zbieracze Jego tekstów do takich opracowań nie dotarli.
Zainteresowanych tą tematyką odsyłam do lektury książki Nikołaja Iwanowa pt. „Zapomniane ludobójstwo. Polacy w państwie Stalina. Operacja polska 1937-1938” (proszę odszukać w katalogu tej czytelni).

No i jeszcze jeden drobiażdżek natury edytorskiej. Na str. 214, w wierszu 2 od dołu, wyraz „utratą” należy zamienić na „utartą” (mowa tam bowiem „o utartej już tradycji”).