niedziela, 20 sierpnia 2017

„Polacy w II wojnie światowej. Kim byli, co robili”. Autorzy: Paweł Dubiel i Józef Kozak

Paweł Dubiel, Józef Kozak „Polacy w II wojnie światowej. Kim byli, co robili”.
Oficyna Wydawnicza RYTM, Warszawa 2003.

Polecana dziś książka stanowi doskonałe uzupełnienie „Biograficznego leksykonu II wojny światowej” prof. Stanisława Żerko, o którym pisałem poprzednio. Nie ma co prawda takiego stricte naukowego charakteru, autorzy nie zamieszczają bibliografii pod biogramami, ale to w niczym nie zmniejsza wiarygodności podawanych informacji. Obaj są uznanymi znawcami i popularyzatorami historii.
I oczywiście ich książka jest – w odniesieniu do udziału Polaków w wojnie - znacznie szerszym opracowaniem. W książce porównywalnej objętościowo prof. Stanisław Żerko zamieścił bowiem biogramy wszystkich znanych postaci z okresu II wojny światowej, natomiast panowie Paweł Dubiel i Józef Kozak skupili się wyłącznie na naszych rodakach. Z tego też względu warto tę pozycję czytać odrębnie (choćby i wybiórczo ją kartkując), a nie tylko, gdy nas do tego zainspiruje inna książka, film lub informacja podana w mediach.

Bardzo mi się też podoba podejście autorów do tematów okrytych tajemnicą, do dziś niewyjaśnionych. Informują wtedy o podważanej wiarygodności wersji oficjalnej, powszechnie funkcjonującej w tzw. przekazie publicznym. A nawet wskazują wersję alternatywną. Przykładami mogą tu być hasła – biogramy Bolesława Mołojca, Stefana Witkowskiego i marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego.
To trzecie nazwisko przytaczam wg pisowni zaobserwowanej w omawianej książce, ubolewając, że autorzy, podobnie jak większość historyków, ignorują fakt formalnie dokonanej przez marszałka zmiany swojego nazwiska, które ostatecznie (i urzędowo!) brzmiało „Śmigły-Rydz” a nie „Rydz-Śmigły”. Prof. Lech Wyszczelski, autor naukowej biografii marszałka, jest tu jednym z nielicznych a pozytywnych wyjątków. Jej omówienie proszę sobie odnaleźć w katalogu tej czytelni.

Autorzy są również rzetelni, nie przemilczają faktów niewygodnych z punktu widzenia polityki historycznej prowadzonej po 1989 r. (wyjąwszy może okresy rządów SLD).
Jest faktem, że powojenne represje komunistyczne objęły wiele osób zasłużonych dla polskości, w tym także bohaterów II wojny światowej. I o tym, jak najbardziej, trzeba pisać, i to pisać obszernie. Ale nie wolno też przy tym przemilczać informacji, iż osoby te zostały formalnie i indywidualnie (także pośmiertnie) zrehabilitowane już w 1956 r. i latach następnych, na fali tzw. odwilży październikowej. A niestety często, szczególnie w ostatnich latach, taką manipulację daje się, zwłaszcza w mediach, zaobserwować. Słuchacz, widz, czytelnik (taki niedokształcony historycznie, oczywiście) bywa w nich przekonywany, że to dopiero III Rzeczpospolita zdjęła niezasłużoną infamię z wielu sławnych polskich nazwisk.
Panowie Paweł Dubiel i Józef Kozak wykazali się tu jednak dużym obiektywizmem. Podając konkretną biografię (vide np. hasło „LESKI Kazimierz”) zamieszczają informacje zarówno o poddaniu danej osoby bierutowskim represjom (wyroki śmierci, uwięzienie, tortury), jak też jednak o jej rehabilitacji po dojściu Gomułki do władzy. Informują również o późniejszych losach - pracy zawodowej i ew. działalności politycznej i (lub) publicystycznej.

Czytając biogramy polskich wyższych oficerów, którzy odznaczyli się w wojnie obronnej 1939 r. i późniejszych walkach Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, poznajemy również ich dalsze, powojenne losy. Nie wszyscy wybrali pozostanie na emigracji, część z nich (i to bynajmniej nie nieliczni !) powróciła w 1945 r. (z oflagów lub z Anglii) do kraju i kontynuowała służbę wojskową w Wojsku Polskim. Niejednokrotnie uczestniczyli w walkach z UPA i z polskim zbrojnym podziemiem (żołnierzami wyklętymi). Z czasem zostali z wojska pozwalniani, dosługując sobie jednak lata potrzebne do tzw. emerytury mundurowej. I tylko niektórzy zostali poddani represjom bierutowskim (autorzy skrupulatnie wskazują takie sytuacje). Czytelnikom zainteresowanym tą tematyką pozwolę sobie polecić omówioną tuż poprzednio „Banderę we krwi (…)” Pawła Wieczorkiewicza (rozdział pt. „Z historii Ludowego Wojska Polskiego w latach 1945-1956”, str. 277-317).

Aby jednak recenzja tej książki nie była zbytnio laurkowa, wskażę też jej jeden poważny, moim zdaniem, minus. Autorzy prawie w ogóle nie uwzględnili nazwisk oficerów skupionych w latach 1940 i 1941 na Węgrzech wokół osoby marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza, tworzących (za cichym przyzwoleniem Madziarów) konkurencyjny względem rządu londyńskiego polski emigracyjny ośrodek (zalążek) przyszłej władzy. Nie znajdziemy więc w tym opracowaniu biogramów ani gen. Stefana Hubickiego, ani gen. Kazimierza Sawickiego, ani płk. Zygmunta Wendy (i jego pięknej żony Władysławy, również zaangażowanej politycznie), ani przede wszystkim lidera tego obozu, Juliana Piaseckiego. Gdyby kogoś zainteresowały ich wojenne losy, to zachęcam do wydanej przez IPN monografii naukowej pt. „Przeciw dwóm zaborcom (…)” autorstwa Marka Gałęzowskiego, już tu omówionej (proszę sobie odnaleźć w katalogu tej czytelni).